KONKURS FOTOGRAFICZNY
„PORTRETY MULTIMEDIALNE”

zgłoszenia konkursowe

Patrycja Wiktorska

Zawsze trochę roztrzepana grzywka, uśmiech od ucha do ucha – tak od zawszę widzę moją młodszą siostrę Agnieszkę. To ją postanowiłam sfotografować, ponieważ uczy się grać na skrzypcach i podchodzi do tego z wielką pasją. Mimo że ma ciężko bo skrzypce to wymagający dużo czasu i ćwiczeń instrument, to poradziła sobie. Połączyła naukę w szkole podstawowej i szkole muzycznej. Daje rade i w obu szkołach ma świadectwo z paskiem. Mimo że jest młodsza uważam ją za autorytet, bierze a siebie tyle funkcji i doskonale sobie z nimi radzi. Łączy się ona z Łęczycą bo właśnie stąd pochodzi, tu w łęczyckim szpitalu się urodziła i tu zaczęła chodzić do szkoły muzycznej, należała także do młodzieżowej rady gminy w Łęczycy i reprezentowała szkołę Podstawową w Wilczkowicach i Łęczycę w zespole ludowym „Marysie i Jaśki”. Żeby tego było mało Aga należy do samorządu szkolnego w Szkole Podstawowej w Wilczkowicach. Dlatego to ona jest na tym zdjęciu pełna pasji do tego co robi, pełna miłości do muzyki, pełna nadziei że świat ją zrozumie, i zaakceptuje. Do tego zachód słońca, który dodaje jej tyle uroku. Na tle żyta, bo przecież mieszkamy na wsi na terenie powiatu Łęczyckiego. Każdy zakątek tego powiatu jest niezwykle piękny i każdy ma w sobie to coś co warto zatrzymać w ulotnej chwili. Ta jedna chwila na tym jednym zdjęciu oddaje więcej niż tysiąc słów. Oddaje ją i całą jej osobowość. Taką właśnie jest, taką ją kocham i ogromnie wspieram.

Paweł Pietrzak

Moim kandydatem na człowieka z pasją jest Tomasz Kosecki zamieszkały w Lubieniu (gmina Łęczyca). Pan Tomasz po bardzo długiej przerwie powrócił do pasji z lat młodzieńczych, którą jest składanie modeli. Kiedy większość osób była niezadowolona z ograniczeń wynikających z COVID-19, dla mojego Kolegi, była to okazja, by powrócić do hobby z czasów młodości. Obserwując Go dostrzegłem, że sprawia Mu to wielką radość, satysfakcję i jest okazją do ćwiczenia cierpliwości, której tak bardzo potrzebujemy.
Mimo, że Tomek mieszka zaledwie kilka kilometrów od Łęczycy, to można o nim powiedzieć, że to „prawdziwy łęczycanin z pasją”.

Mirosław Ryśkiewicz

Nigdy nie czułem się portrecistą. Ta trudna sztuka zrobienia fotografii, na której będzie nie tylko obraz człowieka ale bardziej jego portret psychologiczny była i jest moją piętą achillesową. Dla tego jednego człowieka, przełamałem się i dzielę się z Wami moimi pracami.
Przedstawiam Państwu na tych dwóch zdjęciach jednego człowieka związanego z naszym powiatem. Jest to kapłan Mateusz Szymkiewicz a dokładnie po święceniach to Maria Felicjan Mateusz Szymkiewicz z kościoła Starokatolickiego Mariawitów. Jest On proboszczem parafii mariawickiej w Nowej Sobótce. Dał się poznać nie tylko jako kapłan, chrześcijanin i katolik ale także jako wielki społecznik i administrator dóbr parafialnych. To dzięki Jego inicjatywie powstaje Centrum Wielokulturowości „Dom na skrzyżowaniu”. Bez dotacji, grantów, bez wsparcia Państwa. Potrafi zdobywać fundusze kołacząc od drzwi do drzwi. Już widać pierwsze efekty Jego pracy i zaangażowania.
Taki jest to człowiek.

Karolina Milej

Osobą którą wybrałam jest Pani Małgorzata Raczkiewicz. Jest ona prężnie działającą w naszym mieście i powiecie osobą. Członek Zarządu Powiatu Łęczyckiego ,menadżer przychodni Medar, człowiek roku 2018 w kategorii Samorządność i Społeczność lokalna, prezes fundacji Dobry szpital.
Pani Małgosia jest osobą wrażliwą na ludzkie problemu zawsze stara się nieść bezinteresowną pomoc, mega ciepła i sympatyczna osoba. Dla mnie osobiście jest wzorem do naśladowania.

Krzysztofa Marciniak

Zdjęcie przedstawia mojego męża, lidera Łęczyckiego zespołu muzycznego „NeoDance” oraz założyciela grupy „Łęczyca w obiektywie”.

Karolina Grabarczyk

Przesyłam moje zdjęcia do konkursu z którymi zaczynam przygodę.
Na pierwszym jest moja siostra Wiktoria drugie i trzecie to koleżanki z klasy. Wszystkie dziewczyny to mieszkanki powiatu Łęczyckiego gmina Daszyna.

Joanna Jankowska

Joanna Aninowska, artystka, malarka mieszkająca i tworząca w Łęczycy. Urodziła się w 1975 roku. Ukończyła studia na Wydziale Grafiki i Malarstwa w Łodzi, a dyplom uzyskała w 2013 roku. Wykonała także aneks w Pracowni Malarstwa, uzyskała go z wyróżnieniem. W 2012 r. zdobyła II Nagrodę w 6. Konkursie na Małą Formę Graficzną dla studentów łódzkiej Akademii Sztuk Pięknych w łódzkiej Galerii Amcor Rentsch, a w 2013 Nagrodę Międzynarodowego Centrum Grafiki Artystycznej Kaus w Urbino w XXX Konkursie im. Władysława Strzemińskiego – Sztuki Piękne.

Jakub Cichowski

Moim modelem jest mój tata Antoni Cichowski. Od zawsze był moim cichym bohaterem i cieszę się, że dzięki temu konkursowi będę mógł pokazać jego historię szerszemu gronu. Jest on od 32 lat żołnierzem Sił Powietrznych w 1 Dywizjonie Lotniczym w Leźnicy Wielkiej. Brał udział w trzech misjach: w Iraku, Czadzie i Afganistanie. Na co dzień mieszka w Łęczycy wraz z naszą rodziną. Jego liczne historie i zdjęcia zainspirowały mnie do stworzenia tego portretu.

Emilia Kulesza

Na zdjęciu jestem ja, ponieważ nie mogłam znaleźć innych ochotników. Mój związek z powiatem Łęczyckim, to mieszkanie w nim.

Dariusz Marciniak

Modelem jest osoba dzięki, której wpadłem na pomysł aby założyć dziś cieszącą się sporą popularnością grupa „Łęczyca w obiektywie”
Prywatnie jest moją żoną, z którą wspólnie zajmujemy się fotografią.

Cezary Draus

Choć dzieli ich ponad 80 lat, wizyty te za każdym razem nie tracą na intensywności i mają, jedyną w swoim rodzaju, zabawną dynamikę. Trudno tym dwojgu zrobić nierozmazane lub pozowane zdjęcie. Tutaj uchwycone spotkanie mojego syna z moją babcią – Krystyną Urbanek, która przez kilkadziesiąt lat sprzedawała w spożywczym przy ulicy Ozorkowskiej, a ten nie bez kozery pieszczotliwie nazywany jest „Krystynka” do dziś. Jasio na co dzień mieszka w Łodzi, ale jego korzenie ze strony zarówno mamy, jak i taty prowadzą do Łęczycy. To tutaj spędzamy każde święta, to Łęczycę nazywamy domem.

Bartosz Baranowski

Moją modelką jest moja żona Iza, jej związek z Łęczycą jest taki, że jest moją żoną:) a ja jestem łęczycaninem 🙂

Aleksandra Wieczorek

Osoba, którą przedstawiłam na swoim zdjęciu jestem ja sama. Dlaczego? Ponieważ jestem mieszkanką powiatu łęczyckiego, która zaczyna pisać własną historię. Nie walczyłam na wojnie, nie zbudowałam własnej firmy, nie oddałam wszystkiego co mam innym, ale oddaję swoje prace ludziom. Moje prace niejednokrotnie można było zobaczyć w naszym Domu Kultury, ale również na portalach i stronach znanych w całej Polsce. Jeżdżę po całym kraju współpracując z wieloma organizacjami i markami. Chcę pokazać, że osoba z okolic małego miasteczka może osiągnąć wiele i za parę lat niejednokrotnie będzie wspominana przez przechodniów, którzy będą oglądali jej prace. Moja historia dopiero nabierze barw…

Anna Wasińska

Na fotografii  znajduje się mój brat, Dariusz Marciniak, założyciel strony ,,facebookowej” – ,,Łęczyca w obiektywie”, od urodzenia związany z Łęczycą, miastem w którym się urodził, wychował i wiąże swoją dalszszą przyszłość. 

Agnieszka Graczyk-Kowalska

Na zdjęciu zrobionym przeze mnie jest moja ukochana Ś. P. babcia Irena Graczyk, która po II wojnie światowej, po powrocie z robót przymusowych w Niemczech, do końca swojego życia mieszkała i tragicznie zginęła w wypadku drogowym we wsi Chrząstówek.
Z babcię mieszkałam razem w jednym domu przez całe życie. Zawsze mogłam na niej polegać, służyła mi radą i pomocą. Była dla mnie skarbnicą wiedzy życiowej i historycznej /dot. II wojny światowej/.  Urodziła się, żyła, pracowała i tragicznie zmarła na ziemi łęczyckiej.

Agnieszka Graczyk-Kowalska

MÓJ SYN WIKTOR

Na zdjęciu które przesyłam jest mój synek Wiktor, mieszkaniec ziemi łęczyckiej, jednej ze wsi gminy Łęczyca, który w od zawsze mieszka we wsi Chrząstówek.
Ze stokrotek, które Wiktorek nazrywał był zrobiony bukiecik urodzinowy dla mnie tj. jego mamy.

Agnieszka Graczyk-Kowalska

Na zdjęciu które przesyłam według postronnych oglądających jest starsze małżeństwo, a według mnie to obraz dozgonnego szacunku, zrozumienia, miłości…
To zdjęcie zrobiłam w 60 rocznicę ślubu moich dziadków Genowefy i Wincentego Bielawskich, którzy żyli i pracowali przez całe swoje życie na ziemi łęczyckiej. 
Tu się urodzili, wzięli ślub, tu rodziły się ich dzieci, wnukowie, prawnukowie. Tu przez ponad 60 lat żyli jako małżeństwo mieszkając we wsi Siemszyce, aż do śmierci dziadziusia, od którego przez wiele lat słyszałam, że „małżeństwo to kompromis” i teraz po latach bycia w związku małżeńskim świetnie te słowa rozumiem! 
Ich twarze i spracowane, chore ręce świadczą o tym, iż nie mieli łatwego życia. Praca w niezmechanizowanym gospodarstwie rolnym i wychowywanie jednocześnie czwórki dzieci z pewnością wymagała od nich poświęcenia, wzajemnego zrozumienia, cierpliwości i szacunku. 
Zawsze my wnukowie i nasi rodzice a ich dzieci, mogliśmy na nich liczyć, na ich rady i dobre słowa…
Czyż to nie jest piękne, że nawet będąc 60 lat po ślubie można przysiąść u małżonka na kolanie, przytulić, trzymać za rękę, okazywać sobie wzajemnie szacunek?
Oby jak najwięcej rodzin mogło być świadkami takiej miłości, zrozumienia i szacunku jaką ja widziałam w życiu i oczach moich dziadków Genowefy i Ś.P. Wincentego Bielawskich!

Aleksandra Kłosińska

Na portrecie jest Hania i Gabrysia. Córki mojego kuzyna, który wychował się na terenie gminy Daszyna (powiat łęczycki), a obecnie pracuje jako zawodowy strażak w jednostce PSP w Łodzi.